Przejdź do głównej zawartości

Próba niewinności

Tak. Obawiam się, że ponowne otwarcie sprawy spowoduje różne rozmowy, choć naprawdę nie sądzę, żeby policja miała wiele nadziei na uzyskanie jakiegoś istotnego rezulatu. Ostatecznie minęły dwa lata i wszystko, co ludzie mogli pamiętać w tym czasie - [...]- zostało zapomniane. 
Dawno nie opisywałam Christie, a muszę przyznać, że Próba niewinności była szczególnie ciekawa.
Książka traktuje o wewnętrznych gierkach rodziny Argyle. Dwa lata przed rozpoczęciem się akcji powieści, Rachel Argyle zostaje zamordowana przez swojego syna Jacko. Jednak już w pierwszym rozdziale powieści dowiadujemy się, że był on niewinny. W domu Argyle'ów zaczyna panować chaos, ponieważ jasne jest, że jedno z nich dopuściło się zbrodnii.
Jak już wyżej wspomniałam jest to książka szczególnie ciekawa ze względu na fabułę (morderstwo popełnione parę lat wcześniej) oraz sposób narracji. Sprawę tej zbrodni autorka przedstawia oczami każdego z domowników. Możemy poznać myśli i nastawienie wszystkich bohaterów. Zakończenie może nie jest zaskakujące, chociaż gdy człowiek jest dobrze zapoznany z twórczością Agaty Christie, oczekuje czegoś więcej.
A propos zakończeń. Większość książek czyta się tylko dla nich. Christie jednak potrafi sprawić, że pomimo iż czytelnik bardzo chce poznać finał książki, to jednak po jego przyswojeniu, wcale jej nie odkłada tylko czyta do końca i nie bardzo ma ochote by powieść się skończyła.
W tej książce oprócz fabuły intrygowali mnie również bohaterowie i ich psychika. Doktor Calgary, który przynosi "dobrą nowinę"; Leo Argyle, który był pod pantoflem żony; Gwenda Vaughan, sekretarka Leo; Kirsten Lindstrom, gosposia; Mary, Micky, Tina, Hester Argyle, dzieci Argyle'ów; Philip Durrant, mąż Mary. Każde z nich ma inny charakter, pogląd na sprawę, marzenia. Jednym słowem, są od siebie kompletnie różni. Pomimo to łączy ich wspólny cel jakim jest wyjaśnienie morderstwa ....
Linki do innych recenzji opisujących powieści Christie:
Poirot prowadzi śledztwo
Tajemniczy Pan Quin
A.B.C
Czarna kawa
Pani McGinty nie żyje
Nemezis
Niemy świadek
Entliczek pentliczek
Resztę książek Christie (i nie tylko) można znaleźć klikając TU

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPIRIT ANIMALS tom 1 Zwierzoduchy

 Hej, w tym poście opiszę książkę z serii, w której każdy tom pisze ktoś inny, pierwszy tom napisał Brandon Mull!  Ta książka opowiada o czwórce przyjaciół: Meilin, Abeke, Rollanie i Conorze, którzy przyzwali Czworo Poległych.   Co dalej przeczytajcie w książce :p ,, Gerathon był wolny"              Adminka Pippi

Chłopcy Z Placu Broni

Hej, zanim przystąpię do opisania książki, to przypomnę, że wczoraj były URODZINKI TEGO BLOGA!!! A więc STO LAT BLOGU!!!                            Recenzja: C hłopcy z Placu Broni to książka o dwóch klubach: Czerwonoskórych i Chłopcach z Placu Broni. Czerwoni chcieli zdobyć Plac Broni, bo nie mieli gdzie grać w palanta. Dowódcą Czerwonych był Feri Acz, a Dowódcą Chłopców był Boka. Pewnego razu Boka wziął swoich dwóch przyjaciół: Czonakosza i Nemeczka, który był zwykłym szeregowcem; do bazy wrogów. Nemeczek wpadł dwa razy do wody, co było powodem jego przeziębienia.Nie obyło się też bez zdrady. Podczas walki o Plac przyszedł chory Nemeczek i...                                Cytat : "Zegar wskazywał trzy kwadranse na pierwszą, kiedy z podwórza sąsiadującego z gmachem szkolnym, dobiegły dźwięki katarynki"                                   Własna opinia: Bardzo wzruszająca książka, po jej pprzeczytaniu płakałam cały wieczór. Adminka Pippi 

A takie tam wiersze

Jak nie kochać jesieni... Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata, Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących. Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły, Czekając na swych braci, za morze lecących. Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych, Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych. Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc, Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty. Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej, Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci. Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma. Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci. Jak nie kochać jesieni, siostry listopada, Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie. I w swoim majestacie uczy nas pokory. Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie. Tadeusz Wywrocki                                                         By Łęczyca