Cały czas toczą się wojny, których świat zewnętrzny po prostu nie dostrzega: wojna z przestępczością, wojna z biedą, wojna z narkotykami. Ta wojna była mniejsza niż one, i większa, i bardziej wybiórcza, ale równie rzeczywista.
Zanim przejdę do tematu chciałbym zadać Wam jedno pytanie: czy macie takich autorów, których książki kupujecie w ciemno? Bez czytania opisów, recenzji itp? Ja mam tak z Neilem Gaimanem, więc gdy zobaczyłam Amerykańskich Bogów w nowym, ślicznym wydaniu, musiałam je mieć.
Oczywiście muszę dodać, że się nie rozczarowałam. Styl Gaimana przyciąga, a i sama fabuła powieści jest bardzo ciekawa. Jest bowiem człowiek, którego wszyscy nazywają Cieniem. Parę dni przed wyjściem z więzienia, dowiaduje się, że jego żona nie żyje. Spotyka on człowieka, który przedstawia się jako Wednesday i mówi, że jest królem Ameryki. Cień wkracza w świat Bogów i ich zagmatwanej polityki....
Gaiman w tej powieści przedstawia nam nowy kontynent w formie, której jeszcze nie znamy. Pokazuje nam kontynent, gdzie stare bóstwa i nowe wierzenia ścierają się ze sobą. Obydwie strony boją się zapomnienia. Niestety w tych rozgrywkach uczestniczą także ludzie; zwykli, nic nie przeczuwający ludzie.
W tej powieści Gaiman pokazał swój kunszt. Oryginalna fabuła, świetny styl. Fabułę omówiliśmy, przejdźmy do stylu. Według mnie jest on trochę dziecięcy. Nadaje mu to jednak uroku. Autor szybko przeskakuje z jednego wątku na drugi, co bynajmniej nie przeszkadza czytelnikowi, przenosi się on razem z narratorem. Ja w pewnych momentach żałowałam, że Gaiman nie rozwinął niektórych pomysłów...
Amerykańcy Bogowie to opowieść przejmująca, chwilami straszna, chwilami magiczna, głęboka, mądra, szlachetna i bogata - prawdziwe dzieło mistrza - Peter Straub - nie powiedziałabym, że ta książka jest straszna, raczej niepokojąca. Z resztą jak najbardziej się zgadzam.
Oryginalna, wciągająca i niezwykle pomysłowa pikarejska podróż po Ameryce, w której podróżni są dziwniejsi nawet od najdziwniejszych atrakcji turystycznych - George R.R. Martin - żeby zrozumieć ten komentarz należy przeczytać książkę. Ja po lekturze zgadzam się z nim.
Amerykańscy Bogowie to prawdziwy cud. Gaiman opowiada w nich całkowicie nieprawdopodobną historię, historię iście mityczną w sposób przejmujący i wiarygodny. To bardzo ważna książka. Pablo Neruda powiedział coś podobnego o innej klasycznej powieści: nie przeczytać jej, to jak nigdy nie skosztować pomarańczy -Jonathan Carroll - cztery słowa: nic dodać, nic ująć.
Muszę także dodać, że książka ta znajduje się w panteonie moich ulubionych powieści.
Linki do innych powieści Neila Gaimana:
Mitologia Nordycka
Gwiezdny pył
InterŚwiat
Księga cmentarna
Nigdziebądź
Zanim przejdę do tematu chciałbym zadać Wam jedno pytanie: czy macie takich autorów, których książki kupujecie w ciemno? Bez czytania opisów, recenzji itp? Ja mam tak z Neilem Gaimanem, więc gdy zobaczyłam Amerykańskich Bogów w nowym, ślicznym wydaniu, musiałam je mieć.
Oczywiście muszę dodać, że się nie rozczarowałam. Styl Gaimana przyciąga, a i sama fabuła powieści jest bardzo ciekawa. Jest bowiem człowiek, którego wszyscy nazywają Cieniem. Parę dni przed wyjściem z więzienia, dowiaduje się, że jego żona nie żyje. Spotyka on człowieka, który przedstawia się jako Wednesday i mówi, że jest królem Ameryki. Cień wkracza w świat Bogów i ich zagmatwanej polityki....
Gaiman w tej powieści przedstawia nam nowy kontynent w formie, której jeszcze nie znamy. Pokazuje nam kontynent, gdzie stare bóstwa i nowe wierzenia ścierają się ze sobą. Obydwie strony boją się zapomnienia. Niestety w tych rozgrywkach uczestniczą także ludzie; zwykli, nic nie przeczuwający ludzie.
W tej powieści Gaiman pokazał swój kunszt. Oryginalna fabuła, świetny styl. Fabułę omówiliśmy, przejdźmy do stylu. Według mnie jest on trochę dziecięcy. Nadaje mu to jednak uroku. Autor szybko przeskakuje z jednego wątku na drugi, co bynajmniej nie przeszkadza czytelnikowi, przenosi się on razem z narratorem. Ja w pewnych momentach żałowałam, że Gaiman nie rozwinął niektórych pomysłów...
Amerykańcy Bogowie to opowieść przejmująca, chwilami straszna, chwilami magiczna, głęboka, mądra, szlachetna i bogata - prawdziwe dzieło mistrza - Peter Straub - nie powiedziałabym, że ta książka jest straszna, raczej niepokojąca. Z resztą jak najbardziej się zgadzam.
Oryginalna, wciągająca i niezwykle pomysłowa pikarejska podróż po Ameryce, w której podróżni są dziwniejsi nawet od najdziwniejszych atrakcji turystycznych - George R.R. Martin - żeby zrozumieć ten komentarz należy przeczytać książkę. Ja po lekturze zgadzam się z nim.
Amerykańscy Bogowie to prawdziwy cud. Gaiman opowiada w nich całkowicie nieprawdopodobną historię, historię iście mityczną w sposób przejmujący i wiarygodny. To bardzo ważna książka. Pablo Neruda powiedział coś podobnego o innej klasycznej powieści: nie przeczytać jej, to jak nigdy nie skosztować pomarańczy -Jonathan Carroll - cztery słowa: nic dodać, nic ująć.
Muszę także dodać, że książka ta znajduje się w panteonie moich ulubionych powieści.
Linki do innych powieści Neila Gaimana:
Mitologia Nordycka
Gwiezdny pył
InterŚwiat
Księga cmentarna
Nigdziebądź
Komentarze
Prześlij komentarz