Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2017

Gwiezdny pył

200 post! Jest z czego być dumnym. Ale wracając do tematu ( którego nie zaczęliśmy ), dzień 26.02.2017 pożegnamy książką Neila Gaimana " Gwiezdny pył".                                                                           Recenzja:   Był sobie kiedyś młody człowiek, który chciał spełnić Pragnienie swego Serca.  Mistrzowskie pomieszanie z poplątaniem! Powieść zaczyna się w punkcie a i zmierza do punktu b. Ale czy na pewno tak jest?  Z marszu przyjmujemy, że punkt a jest wtedy, kiedy Tristran ogląda ze swoją ukochaną upadek gwiazdy i obiecuje jej ( ukochanej, nie gwieździe), że przyniesie ją  ( gwiazdę, nie ukochaną). Tak więc nasz młody bohater wyrusza za Mur do Krainy Czarów. Rozczaruję, więc czytelników, którzy myśleli, że punkt a jest właśnie w tym miejscu. Punkt a ma swój początek prawie 20 lat wcześniej, kiedy to ojciecu Tristrana zostaje dany dar ( a może przekleństwo?), które polega na tym, że on i jego potomkowie, będą mogli dać swemu Sercu cokolwiek ono zapra

Danse Macabre

Hej, dziś też będzie tylko jeden post, ale za to inny niż dotychczasowe. Będziemy omawiać dzieło Stephena Kinga.                                                                                   Recenzja: A więc, tak... Jeśli ktoś pomyślał, że nareszcie zaczęłam czytać horrory to bardzo, ale to bardzo się myli. Ta książka jest O HORRORACH. King wprowadza nas w świat horroru ( i moim zdaniem robi to bardzo dobrze). Omawiane są horrory od lat 1950- 1980. Pojawiają się oczywiście starsze pozycje, ale jest ich stosunkowo mało. Jeśli ktoś interesuje się horrorem, a nie czytał tej książki powinien ją przeczytać. Tak samo jeśli moi czytelnicy nie są fanami powieść grozy/sf to nic nie szkodzi. Książka jest świetna. Najważniejsze jest to, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Zaczynając od komiksów, słuchowisk a przechodząc w książki i filmy, w tej powieści jest praktycznie wszystko. Poznajemy gatunek grozy od kuchni. Stephen King ma bardzo wciągający styl, więc pomimo tego, że książka ma

Piramidy

Hej, post numer jeden ( dziś będzie tylko jeden) będzie poświęcony dziełu Terry’ego Pratchetta. Piramidy to jedna z najbardziej zwariowanych książek Świata Dysku.                                                                         Recenzja: Teppic jest następcą tronu starożytnego królestwa Djelibeybi. Jest jednak także skrytobójcą i powraca z Ankh-Morpork by objąć tron po ojcu. Okazuje się jednak, że to nie jest takie proste. Trzeba wybudować zmarłemu królowie piramidę. Piramidy za to lubią bawić się czasem, przestrzenią, wymiarami... Gdy Teppic stara się wydać jakikolwiek rozkaz jest on przekręcany prze najwyższego kapłana. W momencie kiedy żółwie zaczynają uciekać przed filozofami, wielbłądy okazały się największymi matematykami na Dysku, a królestwo znika, jego król musi zrobić wszystko i jeszcze więcej by uratować królestwo.                                                                        Cytat: - Jeśli Stare Państwo naprawdę zniknęło... – zaczął. - Zn

Sprawa Upartej Kłamczuchy

Drugi post. Znowu kryminał. Z powieści detektywistycznej przechodzimy do książki kryminalnej z bardzo dużym prawniczym schematem. Powitajmy Perry’ego Masona w Sprawie upartej kłamczuchy Gardnera.                                                                             Recenzja: Do biura Masona przychodzi tajemnicza blondynka. Nie chce podać swojego nazwiska. Mówi tylko, że chce zniknąć i prosi adwokata, żeby w razie kłopotów ją reprezentował. Zaciekawiony prawnik zgadza się i zleca śledzenie klientki. Okazuje się, że dziewczyna ma zapłacić okup szantażyście, zameldowała się w hotelu pod fałszywym nazwiskiem i pracuje w firmie handlowej. Im dalej posuwamy się w akcji książki tym więcej wychodzi na jaw jej kłamstw. Gdy dochodzi zaś do morderstwa, o które jest oskarżona jedyną jej nadzieją jest Perry Mason.                                                                                   Cytat: Chwileczkę, panie Mason, pan odwraca kota ogonem. Przy braku tak dużej kwo

A.B.C.

Hej, dziś będą dwie  książki – A.B.C. Agaty Christie i ta druga. Głównym bohaterem jest oczywiście Herkules Poirot.                                                         Recenzja: Do Herkulesa Poirota przyjeżdża jego najlepszy przyjaciel Hastings. Detektyw pokazuje mu wtedy anonim. Nadawca podaje gdzie i kiedy ma się odbyć morderstwo. Policja traktuje to jako niewinny żart. Kiedy jednak ginie staruszka o danym czasie i w danym miejscu rozpoczynają śledztwo. Poirot dostaje kolejny anonim. Zawiera on te same informacje. Każdy list jest podpisywany A.B.C. A ofiary wybierane są w porządku alfabetycznym. Było już A,B,C i D czy Herkules Poirot zatrzyma mordercę zanim ten dojdzie do końca alfabetu?                                                                    Cytat: Szaleniec, przede wszystkim szaleniec, ma zawsze bardzo wyraźne powody, dla których popełnia zbrodnię.                                                                  Moja opinia: Dobra i lekka. Inna n