Skoro doszliśmy w końcu do porozumienia - powiedział - pozostaje tylko sprawa jazdy samochodem. Wiem, że wszyscy troje mieliście wielką ochotę obejrzeć od środka pojazd lekarza, ale przedyskutowaliśmy tę sprawę na wszystkie istrony i stwierdziliśmy, że to się nie da zorganizować.
Zakładam, że większość z Was słyszała o Serii niefortunnych zdarzeń Lemony'ego Snicketa? W tym poście mam zamiar przedstawić drugi tom tej sagi pod tytułem Gabinet gadów.
Z racji tego, że nie pisałam o pierwszej części, Przykrym początku, a wiem, że na podwstawie tych książek powstał film i kręcą teraz serial powiem tylko, że seria ta opowieda o sierotkach Baudelaire i o ich życiu po śmierci rodziców. Dodam także, że na ich majątek dybie ich wujek, Hrabia Olaf. W pierwszej części od niego uciekają...
Jak sam tytuł wskazuje w Gabinecie gadów, będzie dużo o gadach. Trójka Baudelaiere'ów przyjeżdża do swojego wujka, który pasjonuje się żmijami, ale na tym koniec dobrego.
Bardzo lubię tę serię. Może się wydawać, że jest ona przeznaczona dla małych dzieci. Nic bardziej mylnego. Małe dzieci nie powinny jej czytać! Można by zadać pytanie: dlaczego? Odpowiem wtedy, mianowicie dlatego, że jej po pierwsze nie zrozumieją, po drugie będą się bać....
Daniel Handler, bo tak się naprawdę nazywa Lemony Snicket, po mistrzowsku trzyma nas w napięciu, przez cały tom. Pomimo tego nie czuję jakiejś palącej potrzeby, pójścia do księgarni i kupienia sobie kolejnej części. Ale wiem, że kiedyś to zrobię i kolejny tom będzie tak samo dobry jak dwa pierwsze.
Zakładam, że większość z Was słyszała o Serii niefortunnych zdarzeń Lemony'ego Snicketa? W tym poście mam zamiar przedstawić drugi tom tej sagi pod tytułem Gabinet gadów.
Z racji tego, że nie pisałam o pierwszej części, Przykrym początku, a wiem, że na podwstawie tych książek powstał film i kręcą teraz serial powiem tylko, że seria ta opowieda o sierotkach Baudelaire i o ich życiu po śmierci rodziców. Dodam także, że na ich majątek dybie ich wujek, Hrabia Olaf. W pierwszej części od niego uciekają...
Jak sam tytuł wskazuje w Gabinecie gadów, będzie dużo o gadach. Trójka Baudelaiere'ów przyjeżdża do swojego wujka, który pasjonuje się żmijami, ale na tym koniec dobrego.
Bardzo lubię tę serię. Może się wydawać, że jest ona przeznaczona dla małych dzieci. Nic bardziej mylnego. Małe dzieci nie powinny jej czytać! Można by zadać pytanie: dlaczego? Odpowiem wtedy, mianowicie dlatego, że jej po pierwsze nie zrozumieją, po drugie będą się bać....
Daniel Handler, bo tak się naprawdę nazywa Lemony Snicket, po mistrzowsku trzyma nas w napięciu, przez cały tom. Pomimo tego nie czuję jakiejś palącej potrzeby, pójścia do księgarni i kupienia sobie kolejnej części. Ale wiem, że kiedyś to zrobię i kolejny tom będzie tak samo dobry jak dwa pierwsze.
Komentarze
Prześlij komentarz