Przejdź do głównej zawartości

Od złej do przeklętej

W lustrze nad toaletką Mimi dojrzałam własne odbicie. Uderzyło mnie, na jak obskurną i zaniedbaną wyglądam. Zwłaszcza na tle otaczającej mnie doskonałości. Moje czoło i nos lśniły, pokryte warstewką tłuszczu. Uniosłam rękę, aby otrzeć twarz mankietem. 
Bardzo zachęcający tytuł, prawda? Tak samo jak tytuł pierwszej części serii Złe dziewczyny nie umierają, napisanej przez Katie Alender. Nie pisałam niestety recenzji pierwszego tomu, więc powiem tyle, że Alexis z siostrą i rodzicami przeprowadza się do nawiedzonego domu, gdzie złe moce opętują Kasey, czyli siostrę. Dodam jeszcze, że bardzo mi się ona podobała.
W Od złej do przeklętej mamy do czynienia z bardzo wyrafinowaną formą opętania. Mianowicie poprzez książkę, która sprawia, że Alexis i jej przyjaciółki stają się piękne i bardzo mądre. Oczywiście pociąga to za sobą przykre konsekwencje.
Pomimo strasznie brzmiącego tytułu, książka wcale nie jest przerażająca. Rzeczywiście są w niej sceny, które mogą budzić w czytelniku strach (na przykład jak główne bohaterki idą do lasu), ale mnie ona nie poruszyła. Za to nie mogę powiedzieć, że losy bohaterów są mi całkowicie obojętne. Co to to nie. Uważam, że Alexis jest głupia, ale nie oznacza to, że się nią nie przejmowałam. Muszę powiedzieć, że znacznie bardziej wolę Kasey, ale przyznaję, że martwiłam się o nie obie.
Podoba mi się w tej książce też to, że wątek nadnaturalny nie jest jedynym wątkiem tej powieści. Alender opisuje w niej też największą pasję Alexis, fotografię. Parę rozdziałów jest poświęconych temu, wiążą się one jednak z wątkiem zaklętej księgi. Pomimo to czytając opisy dzieł głównej bohaterki, człowiek całkowicie zapomina o tym, o czym naprawdę jest ta powieść i ma wrażenie, że mógłby czytać i czytać tylko i wyłącznie o zdjęciach Alexis.
Jak jesteśmy przy opisach, chciałabym dodać, że przeczytałam tę książkę nie ze względu na fabułę, ale ze względu na to, że pierwsza część urzekła mnie swoim stylem, ta powieść także mnie oczarowała i z niecierpliwością czekam na tom trzeci.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPIRIT ANIMALS tom 1 Zwierzoduchy

 Hej, w tym poście opiszę książkę z serii, w której każdy tom pisze ktoś inny, pierwszy tom napisał Brandon Mull!  Ta książka opowiada o czwórce przyjaciół: Meilin, Abeke, Rollanie i Conorze, którzy przyzwali Czworo Poległych.   Co dalej przeczytajcie w książce :p ,, Gerathon był wolny"              Adminka Pippi

Chłopcy Z Placu Broni

Hej, zanim przystąpię do opisania książki, to przypomnę, że wczoraj były URODZINKI TEGO BLOGA!!! A więc STO LAT BLOGU!!!                            Recenzja: C hłopcy z Placu Broni to książka o dwóch klubach: Czerwonoskórych i Chłopcach z Placu Broni. Czerwoni chcieli zdobyć Plac Broni, bo nie mieli gdzie grać w palanta. Dowódcą Czerwonych był Feri Acz, a Dowódcą Chłopców był Boka. Pewnego razu Boka wziął swoich dwóch przyjaciół: Czonakosza i Nemeczka, który był zwykłym szeregowcem; do bazy wrogów. Nemeczek wpadł dwa razy do wody, co było powodem jego przeziębienia.Nie obyło się też bez zdrady. Podczas walki o Plac przyszedł chory Nemeczek i...                                Cytat : "Zegar wskazywał trzy kwadranse na pierwszą, kiedy z podwórza sąsiadującego z gmachem szkolnym, dobiegły dźwięki katarynki"                                   Własna opinia: Bardzo wzruszająca książka, po jej pprzeczytaniu płakałam cały wieczór. Adminka Pippi 

A takie tam wiersze

Jak nie kochać jesieni... Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata, Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących. Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły, Czekając na swych braci, za morze lecących. Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych, Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych. Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc, Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty. Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej, Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci. Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma. Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci. Jak nie kochać jesieni, siostry listopada, Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie. I w swoim majestacie uczy nas pokory. Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie. Tadeusz Wywrocki                                                         By Łęczyca