Nigdziebądź to druga książk, którą mam zamiar opisać. Jest to powieść pióra Neila Gaimana.
Recenzja:
Richard Mayhew wiódł normalne życie. Do czasu, gdy idąc na kolację z narzeczoną, znalazł zakrwawioną dziewczynę o imieniu Drzwi. Oczywiście, wziął ją do domu. Tam dowiedział się, że dziewczyna pochodzi z podziemi Londynu. Richard w swej naiwności idzie za nią. Jakby tego było mało podążają za nimi dwaj zawodowi mordercy...
Cytat:
Wiem, że to osobiste pytanie, ale czy jesteś może chory na umyśle?
Moja opinia:
Książka mi się podobała. Była ciekawa i pełna zwrotów akcji. Nie spełniła jednak moich wymagań. Była za mało straszna i prawie w ogóle nie śmieszna, czego można się było spodziewać po Gaimanie. 8/10p.
Recenzja:
Richard Mayhew wiódł normalne życie. Do czasu, gdy idąc na kolację z narzeczoną, znalazł zakrwawioną dziewczynę o imieniu Drzwi. Oczywiście, wziął ją do domu. Tam dowiedział się, że dziewczyna pochodzi z podziemi Londynu. Richard w swej naiwności idzie za nią. Jakby tego było mało podążają za nimi dwaj zawodowi mordercy...
Cytat:
Wiem, że to osobiste pytanie, ale czy jesteś może chory na umyśle?
Moja opinia:
Książka mi się podobała. Była ciekawa i pełna zwrotów akcji. Nie spełniła jednak moich wymagań. Była za mało straszna i prawie w ogóle nie śmieszna, czego można się było spodziewać po Gaimanie. 8/10p.
Komentarze
Prześlij komentarz