Trzeci post dzisiejszego poranka będzie dotyczył książki przygodowej autorstwa K. Maya. Akcja książki nie dzieje się na dzikim zachodzie tylko w niedostępnych czarnych dżunglach Indii.
Recenzja:
W czarnej dżungli Bengalu spotkali się dwaj Europejczycy - angielski lord i niemiecki baron. Razem chcą wyplenić groźnych kultystów, którzy ... porwali ich służących!!!
***
Do akcji ratowniczej dołączają się urzędnicy, oj będzie się działo. Zwłaszcza, że ci urzędnicy to pierwszorzędni aktorzy, którzy potrafią wyprowadzić w pole nawet najbardziej bezwzględnych fanatyków.
Cytat:
Mambazi rozsunął ostrożnie gałęzie i wyjrzał.
Moja opinia:
Jedna z lepszych książek Maya. Trochę nudnawa. 9/10p.
Adminka Pippi
Recenzja:
W czarnej dżungli Bengalu spotkali się dwaj Europejczycy - angielski lord i niemiecki baron. Razem chcą wyplenić groźnych kultystów, którzy ... porwali ich służących!!!
***
Do akcji ratowniczej dołączają się urzędnicy, oj będzie się działo. Zwłaszcza, że ci urzędnicy to pierwszorzędni aktorzy, którzy potrafią wyprowadzić w pole nawet najbardziej bezwzględnych fanatyków.
Cytat:
Mambazi rozsunął ostrożnie gałęzie i wyjrzał.
Moja opinia:
Jedna z lepszych książek Maya. Trochę nudnawa. 9/10p.
Adminka Pippi
Komentarze
Prześlij komentarz