Jest to książka Juliusz Verne'a. Mi się podobała, a Wam, jak myślicie?
Recenzja:
,, Saint - Enoch '' wyrusza z opóźnieniem na wyprawę ,, wielorybniczą ''. A stało się tak, bo kapitan nie miał członków załogi, ale udało się ich zwerbować. Tylko, że bednarzem jest Jean - Marie Cabidoulin, który opowiada historie o potworach. Pierwsza kampania się udała, druga - nie: wszystkie wieloryby były martwe i spotykali wraki statków. Czy to sprawka węża morskiego?
Cytat:
Niewiele brakowało, by rozgorączkowani ludzie rzucili się na siebie.
Moja opinia:
Podobała mi się, ale jak dla mnie za dużo opisów równoleżników itepede. 9,7/10p.
Recenzja:
,, Saint - Enoch '' wyrusza z opóźnieniem na wyprawę ,, wielorybniczą ''. A stało się tak, bo kapitan nie miał członków załogi, ale udało się ich zwerbować. Tylko, że bednarzem jest Jean - Marie Cabidoulin, który opowiada historie o potworach. Pierwsza kampania się udała, druga - nie: wszystkie wieloryby były martwe i spotykali wraki statków. Czy to sprawka węża morskiego?
Cytat:
Niewiele brakowało, by rozgorączkowani ludzie rzucili się na siebie.
Moja opinia:
Podobała mi się, ale jak dla mnie za dużo opisów równoleżników itepede. 9,7/10p.
Komentarze
Prześlij komentarz