Cześć wczoraj wieczorem skończyłam kolejną książkę Agaty Christie. Nie martwcie się nie jest to książka z Herkulesem Poirotem tylko ta-dam: z panną Jane Marple. Możecie jej mówić ,, panno Marple''. Wybrałam tę książkę w Taniej Księgarni, ponieważ lubię książki, ale teraz naprawdę nie wiem czy to był dobry pomysł.
Recenzja:
Ranek w rezydencji państwa Bantry przebiegał zwyczajnie i nic nie mogło przewidzieć tego co się stało późniejszym rankiem. A mianowicie: pokojówka Mary, wpadła do sypialni i zaczęła krzyczeć, że w bibliotece przed kominkiem znaleziono trupa młodej dziewczyny. Przekonawszy się, że to prawda pani pułkownikowa wezwała na pomoc swoją przyjaciółkę: pannę Jane Marple. Zamordowaną rozpoznaje jej kuzynka, Josie. Okazuje się, że ofiarą jest tancerka Rubi Keene. Kied y policja wpada na trop przestępcy, zostaje zamordowana młoda harcerka Pamela Reevers, która zostaje znaleziona w spalonym samochodzie. Martwa. Zdanie miało się zaczynać od ale, ale moja koleżanka, która siedzi obok mnie powiedziała, że tak nie może być ( znów zbaczam z tematu, zupełnie jak panna Marple), ale oczywiście panna Marple rozwiązała zagadkę.
Cytat:
I Raymond wrócił na dansing.
Moja opinia:
Na początek książka mnie bardzo nudziła, było za mało panny Marple, a za dużo inspektora Slacka, którego nie lubię. A od rozdziału ósmego książka była bardziej znośna.
Adminka Pippi
PS. Przepraszam, że nie wrzuciłam zdjęcia! :(
Recenzja:
Ranek w rezydencji państwa Bantry przebiegał zwyczajnie i nic nie mogło przewidzieć tego co się stało późniejszym rankiem. A mianowicie: pokojówka Mary, wpadła do sypialni i zaczęła krzyczeć, że w bibliotece przed kominkiem znaleziono trupa młodej dziewczyny. Przekonawszy się, że to prawda pani pułkownikowa wezwała na pomoc swoją przyjaciółkę: pannę Jane Marple. Zamordowaną rozpoznaje jej kuzynka, Josie. Okazuje się, że ofiarą jest tancerka Rubi Keene. Kied y policja wpada na trop przestępcy, zostaje zamordowana młoda harcerka Pamela Reevers, która zostaje znaleziona w spalonym samochodzie. Martwa. Zdanie miało się zaczynać od ale, ale moja koleżanka, która siedzi obok mnie powiedziała, że tak nie może być ( znów zbaczam z tematu, zupełnie jak panna Marple), ale oczywiście panna Marple rozwiązała zagadkę.
Cytat:
I Raymond wrócił na dansing.
Moja opinia:
Na początek książka mnie bardzo nudziła, było za mało panny Marple, a za dużo inspektora Slacka, którego nie lubię. A od rozdziału ósmego książka była bardziej znośna.
Adminka Pippi
PS. Przepraszam, że nie wrzuciłam zdjęcia! :(
Komentarze
Prześlij komentarz