Hej, od bardzo dawna nic nie pisałam. Więc teraz napiszę, no bo, w końcu nigdy nie jest za późno. Opiszę mianowicie książkę sławnego polskiego pisarza Adama Bahdaja pt. " Kapelusz za sto tysięcy". Dziewczynka, która tam występuje jako narrator pierwszoosobowy jest bardzo podobna do mnie, z charakteru oczywiście.
Recenzja:
Dziewczynka, która jest ( jak już wspominałam przy wstępie) narratorem pierwszoosobowy. Dla nauczycieli i rodziny jest po prostu Krysią Cuchowską zwykłą 12-latką. Ale dla przyjaciół jest Dziewiątką, była bowiem szefem gangu. Ale wakacje to, wakacje. Wszyscy wyjechali w swoją stronę i gang się rozpadł. Krysia pojechała nad morze do Nieborza. W deszczowy dzień w pewnej kawiarni zostały zamienione kapelusze. I nagle wszystko się plącze: kto co zrobił i kto jest kim. No i najważniejsze: dlaczego kapelusz jest wart aż sto tysięcy ( albo i więcej).
Cytat:
- I już nie będą udawać jednego Kardasiewicza i ssać niezapalonej fajki.
Własna opinia:
Książka zbyt przewidywalna, Bahdajowi najwyraźniej zabrakło pomysłów, ta akcja z kapeluszem powtarza się z innej książki ( nie napiszę jakiej). Ale tak to książka jest super, chociaż, że przy drugim rozdziale domyśliłam się prawie wszystkiego.
Recenzja:
Dziewczynka, która jest ( jak już wspominałam przy wstępie) narratorem pierwszoosobowy. Dla nauczycieli i rodziny jest po prostu Krysią Cuchowską zwykłą 12-latką. Ale dla przyjaciół jest Dziewiątką, była bowiem szefem gangu. Ale wakacje to, wakacje. Wszyscy wyjechali w swoją stronę i gang się rozpadł. Krysia pojechała nad morze do Nieborza. W deszczowy dzień w pewnej kawiarni zostały zamienione kapelusze. I nagle wszystko się plącze: kto co zrobił i kto jest kim. No i najważniejsze: dlaczego kapelusz jest wart aż sto tysięcy ( albo i więcej).
Cytat:
- I już nie będą udawać jednego Kardasiewicza i ssać niezapalonej fajki.
Własna opinia:
Książka zbyt przewidywalna, Bahdajowi najwyraźniej zabrakło pomysłów, ta akcja z kapeluszem powtarza się z innej książki ( nie napiszę jakiej). Ale tak to książka jest super, chociaż, że przy drugim rozdziale domyśliłam się prawie wszystkiego.
Komentarze
Prześlij komentarz