Widząc to, na co patrzę, słów mi brak w istocie,
Dziwić się tylko muszę twej rzadkiej ślepocie.
Doprawdy, zaślepionym trzeba być niemało,
By jeszcze nam nie wierzyć po tym, co się stało!
Zanim zacznę wyjaśniać do czego odnosi się ten cytat, chciałabym przedstawić samą książkę. Jej tytuł brzmi Tartufe czyli Świętoszek lub po prostu Świętoszek. Została (a właściwie został, bo to dramat) napisana, przez znanego nam już Moliera w 1664 roku. Różni się od Skąpca tym, że Skąpiec był komedią pisaną w pięciu aktach prozą, Świętoszek zaś jest pisany w pięciu aktach wierszem.
Ale miałam wyjaśniać znaczenie cytatu. W komedii kwestię tę wygłasza Elmira do swojego męża i zarazem głównego bohatera dramatu - Orgona. Orgon bowiem przyjął w gościnę Tartufe'a i słucha się go we wszystkim. Członkowie rodziny Orgona przez całą sztukę starają się go przekonać by pozbył się Świętoszka ...
Komedia ta przedstawia to jaka była "domowa" hierarchia w XVII wiecznej Francji. Pokazuje też różnego rodzaju zagrania jakich dokonywali domownicy, by zdobyć w domu władzę. Domowników było naprawdę dużo.
Chciałabym powiedzieć o pewnej ciekawosce na temat tej sztuki. Jak wiadomo, Molier był dyrektorem teatru. Zakazano mu jednak wystawiania tej sztuki. Pytanie brzmi: dlaczego? Odpowiedź zaś brzmi: ludziom pobożnym nie odpowiadało to, że osobę, którą nazywa się Świętoszkiem, oczernia się tak bardzo jak to zrobił Molier ...
Muszę także powiedzieć, że ta sztuka Moliera podobała mi się mniej niż Skąpiec. Sama nie wiem dlaczego. Zakładam jednak, że to przez fakt, że Skąpiec był pisany prozą, a Tartufe czyli Świętoszek wierszem. Nie mówię, że mi się nie podobała, bo mi się podobała, ale i tak wolę Skąpca.
(Cytat z przekładu Tadeusza Boya Żeleńskiego)
Dziwić się tylko muszę twej rzadkiej ślepocie.
Doprawdy, zaślepionym trzeba być niemało,
By jeszcze nam nie wierzyć po tym, co się stało!
Zanim zacznę wyjaśniać do czego odnosi się ten cytat, chciałabym przedstawić samą książkę. Jej tytuł brzmi Tartufe czyli Świętoszek lub po prostu Świętoszek. Została (a właściwie został, bo to dramat) napisana, przez znanego nam już Moliera w 1664 roku. Różni się od Skąpca tym, że Skąpiec był komedią pisaną w pięciu aktach prozą, Świętoszek zaś jest pisany w pięciu aktach wierszem.
Ale miałam wyjaśniać znaczenie cytatu. W komedii kwestię tę wygłasza Elmira do swojego męża i zarazem głównego bohatera dramatu - Orgona. Orgon bowiem przyjął w gościnę Tartufe'a i słucha się go we wszystkim. Członkowie rodziny Orgona przez całą sztukę starają się go przekonać by pozbył się Świętoszka ...
Komedia ta przedstawia to jaka była "domowa" hierarchia w XVII wiecznej Francji. Pokazuje też różnego rodzaju zagrania jakich dokonywali domownicy, by zdobyć w domu władzę. Domowników było naprawdę dużo.
Chciałabym powiedzieć o pewnej ciekawosce na temat tej sztuki. Jak wiadomo, Molier był dyrektorem teatru. Zakazano mu jednak wystawiania tej sztuki. Pytanie brzmi: dlaczego? Odpowiedź zaś brzmi: ludziom pobożnym nie odpowiadało to, że osobę, którą nazywa się Świętoszkiem, oczernia się tak bardzo jak to zrobił Molier ...
Muszę także powiedzieć, że ta sztuka Moliera podobała mi się mniej niż Skąpiec. Sama nie wiem dlaczego. Zakładam jednak, że to przez fakt, że Skąpiec był pisany prozą, a Tartufe czyli Świętoszek wierszem. Nie mówię, że mi się nie podobała, bo mi się podobała, ale i tak wolę Skąpca.
(Cytat z przekładu Tadeusza Boya Żeleńskiego)
Komentarze
Prześlij komentarz