Hotel Bertram

Cześć długo mnie nie było, ale mam zamiar to nadrobić. Hotel Bertram to książka Agaty Christie :). Zamiast Herkulesa Poirota występuje tam panna Jane Marple. Zanim przejdę do opisu tej książki skrótowo napiszę o innych książkach, które przed nią przeczytałam, a nie opisałam; są to Po Drugiej Stronie Okna - Opowieść O Januszu Korczaku : historyczna książka ( historia prawdziwa); Trzynasty Gość : druga część serii o Dawidzie i Larisie ( pierwszą część opisywałam Antykwariat Pod Błękitynym Lustrem) szczerze 1 część była znacznie lepsza; Old Surehand autorstwa Karola Maya : western "książkowy".
                                                                                Recenzja:
Jane Marple przyjeżdża do Londynu za namową swojej siostrzenicy, gdzie zatrzymuje się w Hotelu Bertram. Jest to bardzo stary i pożądnie prowadzony hotel. Niestety do Bertrama przyjeżdża pewna bardzo niebezpieczna kobieta, która nie wie, że jej córka też tam jest. Gdy znika stary duchowny ze sklerozą, panna Marple wkracza do gry. Po tajemniczym zniknięciu zostaje popełnione morderstwo. Kiedy wielebny ojciec się znajduje i opowiada swoją przygodę główna bohaterka książki zaczyna mieć wątpliwości co do uczciwości niektórych gości hotelowych...
                                                                                 Cytat:
Pułkownik Luscombe spojrzał na nią trochę niepewnie. Nie przupuszczał, że dziewczęta - ileż ona miała lat? - szesnaście?siedemnaście? - pijały dżin i wermut.
                                                                               Moja opinia:
Książka bardzo dobra ( jak wszystkie Agaty), ale trochę przynudzająca i rozwlekła. 9/10p.

Adminka Pippi