Powracam :) Teraz czas na kolejne kposty, miały być trzy, ale będą cztery. Więc tak ... ten post będzie poświęcony książce kryminalnej z Sherlockiem Holmesem w roli główej.
Recenzja:
Holmes się nudzi, bardzo się nudzi. Do czasu. Gdy przychodzi do niego pewna młoda dama i opowiada o tajemniczym dobroczyńcy, zniknięciu ojca i dziwnym wezwaniu, detetktyw znów powraca. Okazuje się, że chodzi o tajemniczy skarb przywieziony z Indii przez paru oficerów. Zostaje popełnione dziwne morderstwo jednego z braci mającego skarb, Holmes już prawie rozwiązał zagadkę.
Cytat:
Mogę cię spytać, czy prowadzisz teraz jakieś śledztwo?
- Żadnego. To dlatego biorę kokainę.
Moja opinia:
Nie jest to jakaś bardzo wyśmienita książka i napewno nie najlepsza Doyla jaką czytałam.
Recenzja:
Holmes się nudzi, bardzo się nudzi. Do czasu. Gdy przychodzi do niego pewna młoda dama i opowiada o tajemniczym dobroczyńcy, zniknięciu ojca i dziwnym wezwaniu, detetktyw znów powraca. Okazuje się, że chodzi o tajemniczy skarb przywieziony z Indii przez paru oficerów. Zostaje popełnione dziwne morderstwo jednego z braci mającego skarb, Holmes już prawie rozwiązał zagadkę.
Cytat:
Mogę cię spytać, czy prowadzisz teraz jakieś śledztwo?
- Żadnego. To dlatego biorę kokainę.
Moja opinia:
Nie jest to jakaś bardzo wyśmienita książka i napewno nie najlepsza Doyla jaką czytałam.
Komentarze
Prześlij komentarz